Mutant!

16.10.2019 Mutanty zawsze były istotnym elementem w świecie Metra 2033. Jednak ich miejsce na kartach książek sprowadzało się głównie do podjęcia roli oponentów naszych bohaterów. Gdy myślimy o mutantach, wyobrażamy sobie następujący obraz: nieprzejednane dzikie bestie, których cały byt opiera się na instynktowym polowaniu m.in. na ludzi w świecie bez żadnego sensu.

Co jednak, jeżeli spojrzymy na świat z ich perspektywy? A w dodatku odbierzemy tej perspektywie tak bardzo fantastyczny element? Wszak mutacje popromienne to nie jest żadne błogosławieństwo, tylko szybka droga, by skończyć na śmietniku historii. Mogliśmy się tego dowiedziec w innej wydanej w Polsce powieści pt. „Ciemne tunele”. Tam spotkaliśmy się z pierwszym zgrupowaniem ludzi-mutantów, dla których życie po apokalipsie zmieniło się w istne przekleństwo.

Ciągła ucieczka przed innymi ocalałymi. Bycie traktowanym jako egzotyczna zwierzyna na odstrzał. Bez dostępu do zasobów, bez możliwości handu, żywiąc się resztkami. W ciągłym strachu, że co bardziej wyjątkowe dzieci mogą zostać porwane do objazdowego cyrku z pokrakami. Na domiar tego wszystkiego – choroby, powikłania…

Jesteśmy przyzwyczajeni do silnych postaci z karabinem w dłoni. Najlepszych przedstawicieli lokalnych społeczności. Wspomaganych przez innych ocaleńców, wyposażonych w technologię Starego Świata, z wojskowym wyszkoleniem na barkach. Bohaterów, którzy musieli ratować świat.

W rolę antytezy powyższego wzorca wcielamy się w „Mutancie”, z jeszcze większą swobodą, gdyż na pierwszych stronach budzi się on w pierwotnej puszczy i niewiele pamięta. A co dalej? To już przekonajcie się sami, doświadczając tej bajkowej przygody. Czekają was podróże przez lasy północnej Rosji, spotkania z mieszkańcami okolicznych wsi, poszukiwanie utraconych wspomnień. Z licznymi odwołaniami do rosyjskiego folkloru, skupiając się na relacjach między bohaterami, poszukując swojego jestestwa.

Nie porzucamy Uniwersum Metro 2033 i dalej eksplorujemy zniszczony świat

KLIKNIJ TUTAJ BY KUPIĆ

KOMENTARZE:

Dodaj komentarz